sam53


no i zima


zapomniana zima przyszła mi do wiersza
w zasypanych śniegiem oszronionych rymach
w wyciszonych słowach których sens rozgrzesza
kiedy mróz za oknem jak trzymał tak trzyma

świat zamarł na chwilę poddając się prozie
ścichły nawet myśli jak zziębnięte ptaki
i chociaż dni dłuższe i to chyba co dzień
śnieg sypie jak sypał na wciąż czyste kartki

wiersze o miłości uciekły do kąta
z wiosennych niestety już się tylko śmieję
teraz miast się kochać przyjdzie nam śnieg sprzątać
stokrotki zakwitną
mam taką nadzieję



https://truml.com


print