Yaro


szeptem


szept
pieści ciszę myśli
piękno róż rozpływa się po pokoju
przestrzeń przecina wzrok

ujrzałem kobiece ciało
koronkowo i biało

zdrętwiałem
sztywno pokochałem

szeptałem do ucha czułe wersety

całowałem powierzchnie
odkleić się nie mogę od szeptów



https://truml.com


print