jeśli tylko


Listy (52)


Kochany mój,
wierzba spływa kaskadami zieleni i żółci
klon resztkami złota osłania czarną cielesność kory
nagość drzew jest rozproszona
trudno określić jej centrum
neurony gałęzi przekierowują uwagę
oddalając od pnia i korzeni szpiegujących ziemię
wkopujących się w nią jak w pościel
ludzkie mrówki kopcują i wywożą liście
nie pozwalając by wilgoć mgieł
skleiła je w patchworkową narzutę
doskonałe tło dla czarnych wykrzykników wron i gawronów..



https://truml.com


print