sam53


lipcowe tango


zatańczmy razem choćby we śnie
rozkołysaniem tęsknych bioder
z nadzieją której zdradzić nie śmiem
gdy ciała w tańcu siebie głodne

po świt nim miłość zawiruje
a my rzucimy się na siebie
w szaleństwie marzeń - już nie usnę
przetańczmy razem lipiec sierpień

w słońcu i w deszczu aż po jesień
w upojnym tangu zgodnym rytmem
kiedy dwa serca jednym sercem
i ja przy tobie
a ty przy mnie

zatańczmy z sobą choćby we śnie
gorące usta ty i lato
pocałuj jeszcze - jeszcze nie śpię
noc będzie nasza
co ty na to



https://truml.com


print