Marek Gajowniczek


Chata za wsią


Poklepano się po pleckach oraz po zapleczu,
a kraj w przyjacielskich gestach żadnej groźby nie czuł.
Nie nastąpił żaden przełom ani przesilenie.
Ci, co się trzymają razem, chcą zostać na scenie.
.
Poznał świat wojny zastępcze.Bój pod wspólną flagą,
a ciężar trwałych poręczeń urastał przewagą.
Wojna siły wyczerpuje. Większy więcej może.
Czas osłabia obie strony. Sąsiad dopomoże.
.
Świat pewnie wytrzyma presję i nie ugnie nogi.
Spektakl wyjdzie poza scenę na nieznane drogi.
Może będzie więcej obaw i napiętych nerwów
o to, jaką zachowamy możliwość manewrów.
.
Przestrzeń strefy buforowej znacznie się poszerzy.
Może wojnę w niej powstrzymać ktoś, kto pragnie przeżyć!
Wielcy wolą jeszcze czekać, nie przyspieszać biegu.
Nasza chata już nie z kraja, lecz na samym brzegu!



https://truml.com


print