Marek Gajowniczek


... para bellum


To nie jest lelum polelum:
"Si vis pacem, para bellum"
Rząd i wojsko się szykują.
Politycy - dyskutują
i nie chcą paniki szerzyć,
a i tak niewielu wierzy,
przy głębokim mas podziale -
jedni nieco - inni wcale
w to, co słyszą i co widzą.
.
Swej bezradności się wstydzą.
Na nic już wpływu nie mają
i choć groźby Rosji znają
oczekują we mgle wojny
na niewielki czas spokojny,
w jakim siły sojusznika
przygotują na chybcika
dozbrojoną Wschodnią Flankę
na "wolnoamerykankę"
.
...a niedługi został czas,
by nauki nie szły w las!



https://truml.com


print