jeśli tylko


z przebiśniegiem wczoraj wieczorem


w krzywych słowach zmęczonego
przednówka brzydnę dwa razy dziennie
wiatr chmurzy mi włosy prosto w twarz
dopina zimową kurtkę kolorową
jak papierek na czekoladce
wędrowny namiot z własnym napędem
to czas gdy marzną zielone palce nadziei
wystawione zbyt wcześnie lekkomyślne
otwarcie jak w zeszłym roku
tym razem nie kupi ani nie wygra
obawa przed rutyną i zapachem
inflacji potrafi odstraszyć przebiśniegi
i lodołamacze a reaktywność jest spiralą..



https://truml.com


print