jeśli tylko


w limo ryki


był sobie facet z południa
co w marcu czy w połowie grudnia
to na dowolny temat
odpowiedzi innej nie miał
tylko baa i baaa dudnił..

był pewien facet zza rzeki
który często przymykał powieki
a że chrapał dyskretnie
proceder szedł mu świetnie
bo uprzejme były inne człowieki..

a jeden gość nie we wronkach
zrywał się tuż po skowronkach
zanim założył buty
już uczył piać koguty
a do tego nie chodził w koronkach..



https://truml.com


print