Arsis


Sekret


Zanurzam się w tobie ― świetle, słoneczna smugo tajemnicy i tęsknoty,
słoneczna plamo błąkająca się po suficie, ścianie… twarzy…

… dopada mnie nostalgia, iskrząc się we mnie
jak taniec gorący,
rozpłomieniony wir beznadziei…

Zamykam oczy i widzę bezkres,
siną otchłań mroku,
pulsujący pod powiekami powidok, urywki wspomnień…

Noc,
to?
… nie-noc?

Rozbłyska zaraz i od razu gaśnie…

Spopielony obraz
przesypuje się
przez kołyskę
moich dłoni,
twoich, naszych…

… bądź już niczyich…

Splecione w uścisku palce, zbielałe kostki…

Kochana moja,
pamiętasz
― jakie miałaś je zimne?

Kto je rozgrzewał ciepłym oddechem w pocałunkach, miłości blasku?

Przed kim tak klęczę, szepcząc do cienia
ze złączonymi jak do modlitwy dłońmi,
które rzuca zza okna rozchwiana gałąź kasztanu?

Przed kim
tak klęczę,
kochana moja…

Byłaś przez chwilę, jesteś…
Nie mam odwagi zapytać…

… milcząca przestrzeń dzieli nas jeszcze…

(Włodzimierz Zastawniak, 2022-02-08)

***

https://www.youtube.com/watch?v=kpR4FJxhKBg



https://truml.com


print