drachma


Miastowe łyko


Moja prababcia
mieszkała na wsi
gdy byłem dzieckiem
spałem z nią
nazywałem babcią

Pewnej nocy
ona umarła o północy
we śnie

obudziłem się
powiedziała mi
że jej czas nadszedł
i odchodzi

Przygotowała mnie
jak mogła do drogi
tak mi rzekła
nazywała wnusiem

To było ponad
czterdzieści lat temu
gdy złe warunki
mieszkaniowe

Stajenki przerobionej
na stancje
u państwa Drewniaków
skłoniły mamę

(gdy kopciuch kozy
jednofajerkowej
podtruł nas czadem
nocą)

by dziecku uczynić
warunki lepsze
niż w mieście

Wyjechałem po naukę
na wieś



https://truml.com


print