Arsis


Byliśmy


Przychodzimy za późno, przechodząc obok tego drzewa z wyrytym imieniem na korze…

Obok drzewa pamięci w szumiącym lesie, w pochyleniu, w rozpaczy ciszy…

Nad nami ocean nieba,
płynące wolno obłoki…
… słońce uwięzione w gałęziach…

Byliśmy tu i tam, i gdzie indziej, przechodząc z przeszłości w przyszłość,
przekraczając teraźniejszość rozmytą bladą światła…
… i przechodząc raz jeszcze, schodząc w kręgi zapomnienia, rozmyci, pełni cienia…

Byliśmy – i to chyba wystarczy za wszystko, byliśmy tak, jak tylko można być w szaleństwie miłości…

Jakaś muzyka daleka
przechodzi teraz
przez szkło tęczowe…
… i drżenia kropel po niedawnym deszczu…

Wszystko pachnie
apteczną wonią
zwilgotniałych ziół…
… nienasycone nami łąki…

Pamiętasz?

To okrucieństwo czasu oddala nas od siebie…
Jakby to była ciemna, rwąca woda, co wszystko pochłania…

Milczysz…

Razem milczymy…

Obcy
już
sobie,

dalecy…

… a wokół las szumi złowrogi…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-11-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=d7DSLDW4aGQ



https://truml.com


print