sam53


porannie


ile poezji budzi się z nami każdego ranka
ile kobiety przychodzi na myśl
gdy herbata stygnie w filiżance
a słoneczne powitanie rozkwita w słowach

ile mężczyzny we wstającym do życia dniu
gdy odchodzący w niebyt sen
spina ramiona w objęcia
a usta plącze w pocałunek

ile trzeba napisać wierszy
żeby dzień dobry usłyszeć tuż przy uchu

w szepcie



https://truml.com


print