Nevly


taka a absolutna


zbierasz się piękna
modliszko na ostrzu noża
tańczysz aż lina
pęka nić cieńsza
od twojego włosa
gładzonego pocałunkiem
czułym na każde dobranoc
moimi nachalnymi ustami
mokrymi od ciebie

może w końcu
coś do mnie powiesz
albo jeszcze lepiej

zjedz mnie wreszcie



https://truml.com


print