Arsis


Jadąc do nikogo IV


Pamiętasz, Jewgienijo, jak jechałem do ciebie pustym pociągiem,
ściskając w dłoni zniszczony egzemplarz „Moskwa – Pietuszki”, Wieniedikta Jerofiejewa?

Pamiętasz?

… pociąg wjechał na stację z piskiem hamulców…

Oczy lokomotywy przeszywały
żółtawym snopem światła
— ścianę rzęsistego deszczu…

… w wagonie —
natarła
na mnie —
nawała
— milczenia…

… gorączkowy, piskliwy szum…

Czerwone obicia
pustych siedzeń…
Mżące szarością
— piksele samotności …

W oknach —
na tle
nocy —
odbicia
— zniszczonej twarzy…

… czas się zapętlił w mocnych uderzeniach gongu, albo w stukocie kół na złączach szyn…

Rytmiczne
kołysanie…
… szelest wiatru za szybą…

Znowu
jadę
— dokądś…

Do ciebie…

… d o n i k ą d…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-03)

***

https://www.youtube.com/watch?v=-qC2b770Hvs



https://truml.com


print