Towarzysz ze strefy Ciszy


Poetycki patrol


Poeci dzisiejszych czasów bywają
Jak patrol milicji za komuny
Krążą parami
Bo jeden umie pisać
A drugi czytać

Pilnować by był porządek
Szyk w zdaniu
I moc każdej zgłoski
Odpowiednio przydatna

Życie wytrząsa z nich chaos liter
Które bieg zdarzeń-
Tu by chciało się urwać wątek
Żeby nie odzierać z powagi

Bo cała ta poezja to sztuka
Robiącą z jałmużny
Czeki in blanco

Z garści strzepnietych liter
Z łupieżu siwizny
Taki zrobić raport z życia
Żeby chciało się do niego wracać
Dopytywać o niepewne szczegóły



https://truml.com


print