Wiadomsky
Bajzel
bezładnie się krzątam
wyblakłe spojrzenia
ścierając okruchy słów 
czerstwych zbieram 
resztki snów budzę
zewsząd wspomnienia 
już nie jesteś może
tylko mnie już nie ma
choć codziennie 
otwieram te drzwi
kluczem w kształcie
żegnaj
https://truml.com