Marek Gajowniczek


Wiersz, który spłynął jak woda po kaczce .


Świat zakażony.
Długie ogony
ciągną się za polityką.
Futrzany serdak
partiami merda,
mediami i statystyką.
.
Nowe Porządki
zmieniają piątki
na zaciśnięte kułaki.
Wirus kraj toczy.
Wytrzeszczasz oczy.
Porządek o krok od draki!
.
Co za głupota?
Odwracać kota
za tarczą o dobrostanie,
gdy ślad węglowy
ludziom do głowy
utrudnia ciemnot wciskanie!
.
Brzeg góra z górą
połączy rurą.
Pod dnem wymienią fekalia.
Przybiją sobie
piątki wodzowie.
O to ta cała batalia?
.
W sposób uknuty
zarzutów zrzuty
spłyną jak woda po kaczce.
Trudno bez buty
wejść w cudze buty...
potem go wywieźć na taczce.



https://truml.com


print