Nevly


oczy


pod osłoną nocy
przyzwyczaiłem się
z zamkniętymi powiekami
oglądać twoje lubieżne pocałunki
wtedy widziałem więcej

na wymiętym prześcieradle
mokrym od kłamstw
ciemność nie zaznała spokoju
dodatkiem do światła
było tylko twoje udające patrzenie



https://truml.com


print