Yaro


pandemiczna rzeczywistość


wczoraj było tak pięknie
chciało się żyć i oddychać
słońce świeciło jasno
dzisiaj jest inaczej

boję się jutra
czy będzie mnie stać na chleb
dzisiaj jest inaczej
zamaskowany świat

cyfry przed oczyma
zgony niezgodne z prawdą
zasuwa czas dni i noce
księżyc niby ten sam a świeci gorzej

zaszczepię się w piątek
cały weekend
zklinuję w poniedziałek

tydzień umknie bokiem
ocieram się o wiochę



https://truml.com


print