Weronika


w cichości zaszyta


nastrój tego jeziora na pierwszy rzut oka festynno-rodzinny
później urzeka przeplatanie strun
a blask zaprzecza obawom co gęstniały pierwszymi krokami
w końcu zarastają ścieżki bijącymi ubarwieniem widokami
pozostawione na odchodne



https://truml.com


print