Marek Gajowniczek


Dwa miecze


Dwa miecze - dwa ryty.
Serc strzałą przebitych
przybyło, jak kłódek na moście.
Rekord znów pobity.
Łup nie jest obfity.
O wspaniałomyślność nie proście!
.
Wygrany - przegrany
w stanie opłakanym
już wkrótce wyniosą sztandary,
Nie poszło im łatwo.
Wkrótce zgaszą światło
i w mediach zakończą koszmary.
.
Sztaby są gotowe
emocje niezdrowe
zagrzewać sukcesem w narodzie,
a już hen za wodą
na nowy bój wiodą.
Dmiąc w trąby przy niepogodzie.
.
Lecą bez paszportów
do obrony Fortu
i suwalskiego przesmyku.
Wyruszają ławą,
lecz z wielką obawą -
niepewni prognoz i wyników.
.
Dwa miecze - dwa ryty
uznają pobitych,
poległych - niepokonanych
za przykład w wyborze,
gdy każdy być może
za ojca sukcesu uznanym.



https://truml.com


print