Towarzysz ze strefy Ciszy


Czasy ostateczne


Masz rację
Koniec swiata da się już gołym
Okiem odczytać z każdego
Rozrzucenia run

Run run run
Zanim nic nie pozostanie
Zanim runy runą

Borgesowy translator
Jedyny trafiony uber
Interpretator wszystkich wierszy
Tylko rozkrusz stos czterowektorów
Na fraktale liter
Zasyp nie czyniąc żadnych
Rytuałów

Niedługo poezja będzie w gratisach
Dodawana do pornoli w promocji
Lub do co trzeciej wizyty
W rynsztokowej kafejce
(tylko zbieraj stemple trwałej utraty nadziei)

Miało boleć ale jakoś nie boli

Stajesz się sławny
Masz kolejną odsłonę profilu
Error 404 nothing to show

Osaczony przez armię cyklopów
I z piramidami finansowymi w tle
Odhaczam przepowiednię za przepowiednią
Wraz z danymi na tacy we wiadomościach
Talonami na możliwe klepsydry

(Dałeś na tacę? Pierdol sie ty pedofiliarzu)

Lista dostępnych podsumowań
Coraz bardziej chwali równość tęcz
Bo i tę krzywiznę trzeba wypłaszczyć
Z ćwierćdoskonałości
Półokręgow
Pseudosfer Moebiusa
O nietuzinkoeym spinie
Z dzwonów Gaussa w dzban
Prokrusta
Krzywym slalomem Salomonów
Przelewane
"postawić mu świątynię"
Tłum zamiast igrzysk
Trzecia z lewej- wystąp
W tej ostatniej scenie

Gdy lustruję listę ofiar
Niedomówień niedoczytań
Krzywego resetu bez rozkazu
Wiem że cię nie zawiodę

Nie mam skrzydeł Ikara
Więc tym bardziej
Twardo stąpam po wodzie



https://truml.com


print