eryk izakowski


Świat Rysia Szczurzyboba / fragment/


Jestem Rysio, czyli Ryszard...no...podobny do tego "Gila", aktora...
Niewiem jak się go pisze...ale niech tam...jak zwał, tak zwał...
W tych...no mówcie ...romansidłach grał...
Podobieństwo mam do pasa, bo babcia zawsze mówiła;
Rysio! Wciągnij te gile, bo ci sięgają do ..utasa...he,he,he,he..
Jestem..kurna...dobrze wychowany...nie będę mięsem rzucał..
Z resztą...bajeru nie sieję...
Mam wyjątkową aparycję; biceps, triceps, jak ta lala, a na klatę
wszystko przyjmę, nawet własnego drągala...he,he,he,he...
Proteiny i sterydy...F16...przyjmuję...
dają odrzut jak młoda fasolka...przecież mówię...prawdziwa demolka...
Po tygodniu, kurna...poznać siebię nie mogę - muszę znowu...
Jakieś białe robactwo na wszystkich kanałach...
"Tańczący z myszami"
"Wściekli się i uciekli" - z cyklu biała gorączka amerykańska...
"Biała, kurna... randka w ciemno" (.....)



https://truml.com


print