Marek Gajowniczek


Łubu... dubu


Premier jest od wiecowania,
od ciągłego zapewniania,
a bankier jest od pieniędzy
i nigdy nie zaznał nędzy.


To zupełnie inna zmiana.
Ma szacunek u Morgana
i ratingi wciąż rosnące.
Wyczerały się pieniądze.


Pozostało wiecowanie.
Wiecowanie to gadanie
i spotkania i transmisje.
Rząd wypełnia ważne misje!


Przeznacza na nie miliony.
System jest tak uchwalony,
że są na kampanię środki.
Że nadmierne? Brudne plotki!


Za każdą w mediach minutę
trzeba płacić sumy sute...
A banery i ulotki...
To są ordynarne plotki!


Naród wybrał - Naród płaci!
Nie dołożą nic bogaci -
celebryci, lekkoduchy!
Skąpią grosza na pieluchy!


Partia z ludem ten garb nosi.
Objeżdża, wiecuje, prosi!
Premierowi braknie tchu...
Ktoś to nagrał? Łubudu!!!


" Łubu... dubu! Łubu... dubu!
Niech nam żyje... przezes naszego klubu!
Niech żyje! Niech żyje nam!"
Kto to puścił?  Ja go znam!!! 



https://truml.com


print