Marek Gajowniczek


Gdy Naród nie mógł doczekać...


Spisane są Prawa Człowieka,
a Naród nie mógł ich doczekać
i czas uciekał w przedawnienia.


Sądom nie mrugnęła powieka.
Telefon, łapówka lub przekaz -
gwarantowały - Nic nie zmieniaj!


Immunitety, kluby, pucze 
nie dopuszczały do wykluczeń.
Fałszywe przedstawiały racje.


Aż wielka fala - rafa... lala
transfery zaczęła wychwalać
i zahaczyła o Chorwację.


Z szuflady wtedy wydobyto
Akt Notarialny celebrytom
spisany i w zastaw oddany.


Chociaż natychmiast poszła plotka,
że to darowizna pociotka,
zamysł był bardzo wyświechtany.


Nikt przecież nie jest doskonały,
lecz gdy widać czarno na białym -
nie śmieją się już sekretarze.


Spróbują Stachy, Grzechy, Rychy
czarnego chleba i marychy.
Na długo? To już się okaże...
 



https://truml.com


print