Paweł Szkołut


Noc pokonana przez światłość


                                          A we wnętrzu ich wszystkich otwierało się
                                          sklepienie za sklepieniem bez końca.
                                                    T.Tranströmer "Łuki romańskie"
 
 
Uliczne światła powoli zapalają się
w wieczór wielkanocnej niedzieli
na tle białoszarego nieba,
gdy udajesz się przed siebie
w poszukiwaniu blasku
 
cud zmartwychwstania tego poranka
tam w dalekiej Jerozolimie
w starożytnym skalnym grobowcu
towarzyszy ci nieustannie
 
wierzysz i czujesz że będzie
ono kiedyś twoim udziałem
jeśli tylko pozostaniesz wierny do końca,
dlatego teraz wyciągasz ręce
aby ogrzać się jego blaskiem
na tle zimnego kwietniowego nieba
 
myślisz o niepojętej boskiej miłości
i pragniesz aby ona wypełniła
wszystkie atomy twego ciała
i przeniknęła świątynię duszy,
tak aby mogło się w niej
otwierać sklepienie za sklepieniem
 
wpatrzony w Jego niewidzialne oblicze
nie lękasz się już więcej
i podnosisz głowę
ku szarosinemu niebu
 
gdy powoli zapalają się uliczne lampy
i nadchodzi noc
pokonana przez światłość
 
 
                                      Wielkanoc 2018



https://truml.com


print