Marek Gajowniczek


Kamień


Pan Jezus w grobie, 
A wśród wybranych
Widać objawy paniki.
Więcej nam powie
Wiara nas samych,
Niż sondaż ich - za srebrniki.


To tylko człowiek -
Powiedzą wszyscy
I jak my - ludzie, przemija.
Sumienia mrowie -
Sąd był nieczysty.
Nadziei się nie zabija.


Padnie Imperium,
A w miejscach Świętych
Prośby pojawią się w ścianie.
Trwa wciąż Misterium.
Wahań momenty.
Czekamy na Zmartwychwstanie!  


Nadal "Idziemy".
Bywamy "W Sieci".
Mówi nam "Radio Warszawa": 
Co wybrać chcemy?
Piszą poeci:
Jest wiara! Jest i obawa!


Dobro w koszykach
Zakryto chustą.
Życie połogosław Panie!
Gdy polityka
Myślom i ustom
Znów ciężki zatacza kamień.


Kamienie kiedyś 
Przemawiać będą
I ludziom prawdę odsłonią,
Choć wokół biedy
Intrygi przędą
I Europę wciąż gonią.


Hybrydy śmiechy
Nad grobem słychać:
Krzyżowa jest wasza Droga! 
Umarł za grzechy!
Zaczyna świtać.
Przyjdź Panie! My chcemy Boga!



https://truml.com


print