Yaro


istota


drzewa bez kory 
bolało gdy odpadały płaty niby strupy 


człowiek biedna istota 


ciągle chytrością przechytrza lisa 
nie zna strachu nie odczuwa empatii 
 
posiadł Ziemię rozplenił nasienie 
zbiera żniwo nienawiść wojny głód 
hierarchia sięga antypodów 
dookoła kierownicy apostołowie 
prorocy dobrzy fałszywi 
 
ustawione biznesy nieczytelne układy
sterowane okłamane niewolnicze dłonie 
ciągnął koń ciągnie czterech 
opadają ręce to jak musi być w piekle 


odpowiedz  drogi księże 
bez tacy się synku nie obędzie 
 
jest ofiara jest dobro i zło w jednym kotle 
by się nie pogniotło nie utraciło mocy
na której budujemy świat materialny

po co komu zbawienie ważniejsze mienia mania



https://truml.com


print