zingara


resorpcja


Wiersz napisany wspólnie z Florianem - dziękuję CI (myślałam że zaginął w akcji)
 
fosforyzacja. po bezkresnych korytarzach 
porusza się płomień. blask, 
człekokształtny
 
uważaj, mogę spalić. 
nawet się nie spostrzeżesz 
kiedy palce wnikną wewnątrz 
- grozi półpoważny mężczyzna 
manekin poruszający niewidzialne 
motyle

błądzimy obaj po zakamarkach
jakbyśmy byli tylko wytworem wyobraźni 
nie istniało nic poza (ogień plus ogień - i wychodzi biel)

wiem banał, ale gdy wstaje ranek, 
wydobywają się niezrozumiałe okrzyki



https://truml.com


print