Yaro


wiele wybaczyć by


człowiek stary człowiek zima
skrzypi jak śnieg pod butami
gdy wraca z pasterki 
stary pali skręta zamyślony 
przepalony życiem zasuszony kwiat  
 
 wiele uczyć 
wiele wybaczyć by 
jeśli tylko by
możliwe było
 
 dziadek zima dziadek mróz
mówi trzymaj na dwa kartony fajek 
 odeszła komuna nie ma kartek
 
on nie uwierzy 
ważny zapas nie ważna niepogoda  
spaceruje wolno z palcem na cynglu 
spogląda  tkanka pół żywa 
 
 wiele uczyć 
wiele wybaczyć by 
jeśli tylko by
możliwe było



https://truml.com


print