Marek Gajowniczek


Naród czy społeczeństwo?


"Społeczeństwo" wypiera "Naród".
Gdzie może, tam go zastępuje.
Z mniej istotnych powodów paru -
"Naród" im jakoś mniej pasuje.


"Społeczństwo" jest bliskoznaczne.
Kontrowersji takich nie budzi.
Trudno rozumieć je opacznie
i nie stygmatyzuje ludzi.


"Naród" mieć może Ameryka,
a inny - może być "Wybrany".
Wymaga tego polityka
i w Polsce "Społeczeństwo" mamy.


"Społeczeństwo" ma zasięg szerszy,
a "Naród" brzmi ksenofobicznie.
Może nadaje się do wierszy.
Używać go - niepolitycznie.


Przez to obszerniejsze znaczenie,
jest możliwość większej swobody
i w prawo swe uzupełnienie
wnosić mogą inne narody.


To one tworzą "Społeczeństwo"
i uchodzą za suwerena.
"Naród" - wspólnoty przeciwieństwo.
Nie chce go polityczna scena.


Zebrał się Komitet Społeczny
dla dalszej zmiany i odnowy.
Ten wierszyk pewnie będzie wsteczny,
bo wciąż woli być narodowy!


Tagiego Komitetu nie ma.
Był Ruch, lecz mu zabrano strony.
Obszerny jest żydowski temat,
a narodowy - wyciszony. 


Gdy mamy tak ambitne plany
w czasie majątku restytucji -
będzie "My Naród..." zwrot wpisany
w projekcie nowej Konstytucji?



https://truml.com


print