Marek Gajowniczek


Pani minister tańczy


A kto stary, na parkiecie
już fortuny nie przygniecie.
Nie wyciśnie. Nie podkusi.
Już podeszwą szurać musi.


Chociaż stale się prostuje,
chociaż jeszcze bluesa czuje
i do serca wciąż dotula -
za bardzo już nie pohula. 


A pani minister tańczy.
Obiecuje, że wyniańczy
opłacając Klub Seniora,
lecz czas nie ten. Nie ta pora.


Trzeba raczej leczyć głowę.
Leki wysokokosztowe
i nowoczesne badanie
dopuścić przed tańcowaniem.


Sama Viagra nie pomoże,
a westchnienie - Święty Boże!
może i Stwórcę zniechęcić,
gdy spostrzeże, kto tu kręci... 



https://truml.com


print