Marek Gajowniczek


O artykule siódmym i skarpetkach


Dawać mieli swoim, a nie jakimś obcym.
Zatrzymajcie te dotacje - zażądali chłopcy!
Zażądały kurtyzany, kapituły, loże.
Choć uderza to w nich samych... Tym lepiej - im gorzej!
 
Wywdzięczali się przez lata ogromnym transferem.
Berlinowi. Reszcie świata. Płacić? Po cholerę?
Skoro z tego - unijnego, nie dostają grosza -
kto ścigany, świetne plany wyrzuca do kosza.
 
Kto przed sądem ich obroni, gdy sędziowie siedzą?
Mają wszystkich, jak na dłoni. Jeszcze się dowiedzą. 
Odbierają już przyznane, kupione, zwrócone!
Trzeba zmienić dobrą zmianę! To ostatni dzwonek!
 
Ratujcie, kto w Marksa wierzy! W internacjonalizm!
Gdy artykuł w nich uderzy - partia się rozwali!
Nie dla nas już ośmiorniczki. Nie dla nas krewetka.
Nie my ich... Oni - nas, chyba, puścić chcą w skarpetkach!!!



https://truml.com


print