Yaro


w ogrodzie


zasuszone tajemnice we wspomnieniach
odparty cios zapomina gdy godził w serca
zapach jabłek w sadzie lipcowy wieczór 
wygina gałązki układa liście
 
w ogrodzie kwiaty w bukiety strojne 
po ciężkim dniu odpocznę 
trawa pachnie wakacjami 
wyczekiwałem tęsknoty 
kobiecych dłoni zapachu jej włosów 
 
zapominam się zamykam powieki 
chowam pod nimi świat cały 
zatrzymany w kroplach rosy 
czasu nie upilnuję zanurzony 
 
zatykam dziury w niepamięć
pokochaj od zaraz noc jasną 
będą aniołowie z nami 
pod kopułą marzeń tęsknota 
 
na drzewach kora sucha otula drzewa 
idziemy spać tuż nad ranem 
ubrani we wspólne uśmiechy



https://truml.com


print