Sztelak Marcin


Sztuka nie kochania


 
Dobrze wiesz – mam metrykę z inwersją,
dlatego mógłbym nie odbijać się w lustrze.
A przynajmniej przy wygaszonych światłach.
 
Szczególnie kiedy można bezszelestnie
przemknąć pomiędzy półmrokiem
zalegającym kąty.
 
Oraz pozostałe wypełnienia, 
a cień tymczasem perwersyjnie
kołysze miasto wraz z tobą.
 
Bez znaczenia, że w nie moich ramionach.



https://truml.com


print