dodatek111


Gdy odejdą marzenia


to nie takie proste łzy nie zmienią życia 
łatwiej niż otworzyć jest zatrzasnąć drzwi 
zaczynasz rozumieć wiesz już że jest sposób 
jednak właśnie teraz los bezczelnie drwi

szczery żal to mało kiedy czas już minął 
drogi nie wracają gdzie rozeszły się 
ręce zamiast leczyć rozszarpują rany 
nie błysną uśmiechy pozostanie gniew

najtrudniej zatrzymać najlepsze pamiątki
tak bardzo daleko oddalił się świt
odleciały myśli unosząc marzenia
jeśli się zatrzymasz nie dogonisz ich



https://truml.com


print