risen


spal mnie jak papierosa


Zgwałć mnie
Zanim słońce wstanie na horyzoncie
Zdarzeń czy zderzeń
Rozbierz mnie z ciała
 
Ukołysz mnie do śmierci
Spluń na moje małe dłonie
 
Kąpię się w blasku
Mlecznej drogi
Zamykam drzwi percepcji
Uszyj mi ubranko nowe
Naiwne i kolorowe
Małe dłonie na oczy twoje
Składam
 
Zasypiam porankami
Bezsenność na kształt fali
Wokół mojej szyi
Zapętla się jak ogon komety
Krwawą łuną pisze ikony
Księżycowych pejzaży
 
Jestem maską na masce
Na pustce
Więcej nie zasnę
Zdycham dobrze z bogiem
Synem jego kot
W cierniowej koronie



https://truml.com


print