dodatek111


Nienapisany wiersz


Jak ptak opuszcza gniazdo gdy w pióra zmieni się puch
wolnością uwiedziony nigdy już nie powróci 
Jak krzyk milknie zanim w dali ktoś go usłyszy
a echo w ciszy głosu nie utrwali odbiciem

Tak myśli spłoszone jak tylko idea się narodzi
na zawsze pozostawią nienapisany wiersz
Schowany w przeczuciach brany tylko na wiarę
widziany jak z ziemi ciemna strona księżyca



https://truml.com


print