nicnowego


01:61


kropla za kroplą
stuk stuk
kap kap
parapet śpiewa
zmieniając takt
powiew-chłód
spada z występu okna
noc jest przyjazna
czarna wilgotna
skórę muskają dłonie fantoma
nie ma nic
cicho
a gdzieś tam ona



https://truml.com


print