Nula.Mychaan


mocarz z labiryntu


kluczyłeś
w coraz węższych korytarzach
zakręty rodziły potwory
 
strach jak obręcz wrastał w gardło
ściany napierały
wyciskając powietrze z płuc
 
musiałeś uchwycić się wiatru
ikarowe skrzydła
zderzyły się z betonem
 
tylko chodnik rozkwitł 



https://truml.com


print