dodatek111


***


Znów piszę wiersz myśli wielkie zamieniam na małe słowa
Na palcach ślady farby przypominają temat płótna
Za paznokciami resztki ziemi przyniesione z ogrodu
Czas jakby się zawiesił w oparach domowego wina 
Tak gęstych ze w powietrzu nie ma przestrzeni dla muzyki
Żal tylko deszczu że niczym Syzyf trudzi się bez sensu
Tymczasem słońce wtedy beztrosko odpoczywa sobie



https://truml.com


print