Yaro


spowiedź alkoholika


po pracy koniec września
żona dręczy mnie 
 
-dlaczego pijesz
-bo urodziny mam w lutym
(ja widziałem ona nie )
 
w kościele ta sam rozmowa
przy konfesjonale z księdzem 
 
-już nie będę ale pożycz mi 
drogi książę sorry księdzu
albo jakoś tak 
-chyba że podarujesz wino z Sycylijskich wzgórz 
które kryje się w zakrystii 
-widziałem dawaj je 
-oszaleję nikt nie da napić się 
-znieczulica
a choroba postępuje 
niewinnie zaczyna się i rozwija się błyskawicznie 
nie ma czasu na przeszczep



https://truml.com


print