Nevly


zrobiłaś mi


na dnie duszy moją jesteś
wyrokiem i męką
taką współczesna zombie
jesteś po alkoholu
pod poduszką na duszy dnie

nie mam innego wyjścia
robię to dla wspólnego spokoju
bywają dni że ciało drży poety
a niemoc to ziemia obiecana
resztę zastawiam pod hipotekę

zapewniam cię jesteś piękna
zrobiłaś mi szalik na drutach
fajny ale pomyliłaś barwy
w takim sorry na legię nie pojadę
prawda czy fałsz moja jesteś
 
a i tak
na widok twoich pośladków
nie bez ładu i składu
 
kocham cię



https://truml.com


print