risen


zasiany makiem


Wsuwa miętowe cukierki do moich ust
Buzi i oczy takie duże czarne
Zbliża się kiedy potrzebuje
Bliskości, a ja tlenu
Duszę się igłami
Przeszywasz skórę tępymi
Gdzie jest moja słodycz
W buzi
Rozkosznego chłopca-ptaka
 
Nic nie jest tym
Czym się wydaje
 
Szklanymi nożami
Duszę się spolegliwie
Duszę
Na balkonie
Duszę
Oddaję
Światłu i drzewu
Szumom i płynę
Dziękuję, że doświadczam
Duszę
W twojej czarnej dziurze
W następnej wielkiej czarnej dziurze
 
Jestem sarną
Nie Horusem
Jak ty



https://truml.com


print