Sztelak Marcin


Wierszowania


 
Pełen wiary
w nadciągający wszechświat
zaciskam oczy.
W garści.
 
Beznadziejnie, po omacku,
a jednak dążę.
Gdzieś poza zadzierzgnięte
horyzonty.
 
W ogólnym rozrachunku zero
i nienazwana małość po przecinku.
Na szczęście nikt się nie zna
na poezji.
 
Chyba że zna się aż za dobrze.



https://truml.com


print