Yaro


mój Bóg



przez wiele dróg 
na rozstajach czeka mój Bóg
ma w dłoniach gromy 
idę nie bojąc się nocy


wrogu mój giń lub wyjedź
nie lubię zabijać 
lubię spokojnie zasypiać
obok nasze dzieci
nie chcę by się bały o życie


idę nie bojąc się nocy
świt wywraca oczy słońce na wschodzie 
nadchodzą skrycie wy ich nie widzicie 
niedźwiedzie na biegunach małych konikach 
odchodzę skrycie by zamknąć dom
Bóg ciska grom huk szum i cisza co trwa na wieki 
czasu brak nikt nie odlicza minut 


przez wiele dróg 
na rozstajach czeka mój Bóg
ma w dłoniach gromy 
idę nie bojąc się nocy



https://truml.com


print