Marek Gajowniczek


The Road To Hell


Gdy na drogi do piekła
czarna masa wyciekła,
nie widziano w tym zagrożenia.
Było to naturalne.
Przedtem były fatalne.
Wielu nawet odmiana urzekła.
 
Kiedy nadjechał walec,
nie dziwiono się wcale.
Przypuszczano, że asfalt ugniecie,
lecz się nic nie ustało,
a masy przybywało.
Cały problem trzymano w sekrecie.
 
Emocje nie opadły.
Ucieszyły się diabły.
Ciemnej masy na świecie jest więcej!
Media ją podgrzewają.
Idiotyzmy nadają.
W społecznościach jest coraz goręcej.
 
Ślą pytania zaświatom.
Jakie będzie to lato?
Czy pomogą przelanym brzegom?
Czarnowidztwa jest wiele.
Już nie mieszczą tunele
podpalanych zatorów obcego.
 
Czarnolud - nie nasz dramat!
Księżną Kate i Williama
ciepło w lipcu powitają Lipce.
Choć nasze liczne bruki
złe wydają pomruki,
zagłuszają je pierwsze skrzypce.
 
Lato - pora upalna.
Trwa batalia medialna.
Barbarzyńcy złamali szlabany.
Znikły tamy pozorów.
Wielki bluzg profesorów
już przekroczył  próg dobrej zmiany. 
 



https://truml.com


print