Marek Gajowniczek


Niech żyje wolność... i możliwości!


Tam, gdzie jest wolność 
i brak możliwości,
zanika zdolność kochania wolności.
Obywatele - ci którzy wiedzą,
gdzie stało ZOMO, tam teraz siedzą.
A tam, gdzie Syzyf zbierał dewizy,
nastąpi kryzys - zniknęły wizy.
 
Gdzie jest możliwość - są zależności.
Garstkę to cieszy - a resztę złości.
Zamiast ukarać - lepiej pokazać!
Nie można przecież wszystkich powsadzać.
Miało być z tarczą, a jest na tarczy.
Nie trzeba pały! Mandat wystarczy.
 
Niech żyje wolność lekcji umarłych.
Idą tu wolno i nie dotarły.
Gdzie jest zależność - można wybierać!
Zbieżność lub sprzeczość - jedna cholera!
Niech żyje wolność i możliwości!
Wolny - powolny popęd ludzkości.
 
Najpierw terminy. Potem pytania.
Jakbyśmy nigdy nie mieli zdania.
Potem zasady trzeba ustalić.
Co nas podniesie, a co obali?
Następnie progi rzucić pod nogi.
Na końcu życzyć: Szczęśliwej drogi!
 
Nie można przecież z wszystkiego szydzić.
Wciąż szukać winnych. 
Mędrców się wstydzić.
Trzeba iść na przód - lepiej, czy gorzej.
Oni już kiedyś przeszli przez morze.
I przez trzy morza nas przeprowadzą,
jeżeli nadal będą tu władzą!
 
Ulica woła ... by do Kościoła,
albo do banku, gdy dobra szkoła.
Bardzo czytelny to komunikat:
My tu nie chcemy mieć spowiednika.
Niech nie przymierza się do Przymierza
ten, kto nie doszedł, tam dokąd zmierzał
i nie osiągnął żadnych wyników.
Na końcu skupia się na pomniku.
 
Zestawmy wolność i możliwości.
Młynów powolność i nowych gości.
Rozpad, podziały, burzenie ładu.
Ograniczenia sum i nakładów.
Globalizację, wojny, hybrydę.
Iść z Ukraińcem, Niemcem i Żydem,
gdy chcą dogadać się z Rosjanami?
Na trampolinie staniemy sami. 
 
Świat się już dzisiaj wydaje mały,
a siły siedzą, gdzie wczoraj stały
i już je znoszą powoli z jezdni.
To, co zasieją - skoszą przyjezdni
i będą bronić granicznej strefy
ich Patrioty i nasze Efy.
Nie bądźmy Matki Naszej wyrodkiem!
Jesteśmy w środku, a nie półśrodkiem!
Wolno zmieniamy, lecz radę damy,
bo nade wszystko wolność kochamy!



https://truml.com


print