Yaro


stygmaty


zbawić świat
dzisiaj nie kocha już nikt
jutro zapomną kim byłem
zwiędły polny kwiat 
 
na dłoniach stygmaty owijam w szmaty
sączy się krew
brunatna barwa 
 
znaczę ścieżkę ku zbawieniu
podziel się jutrem 
 
czysty promień przenika pryzmat
kolorami tęczowych spojrzeń
westchnień nieporadni
 
kim jestem mistyfikacją 
stygmaty przypominają dziś 
święty dzień
 
a jednak
wstawią kolejny przydrożny krzyż
jutro będzie bezpiecznie



https://truml.com


print