Marek Gajowniczek


Kamer chyba nie wynoszą?


Powołali, zatrzymali, wygłosili przemówienia.
Potem pytań wysłuchali i odeszli dalej zmieniać.
Kamer chyba nie wynoszą. Jutro także briefing będzie.
Oświadczą nam... coś ogłoszą i wymienią na urzędzie.
 
Ciężka praca. Trudne teksty. Trzeba wykuć je na pamięć,
a na widowni protesty. Posła złapał ktoś za ramię.
Potem będą komentarze. Komentarzy objaśnienia.
Kilka aktualnych zdarzeń i odejdą dalej zmieniać.
 
Bardzo trudne jest rządzenie. Te godziny u fryzjera.
Makijaże, szminki, cienie i garnitur ciut uwiera.
Potem wieczory na tekstem. Rano trzeba być na nogach.
Gotowy już jesteś? Jestem! Wcześniej wyjdź - korki na drogach!
 
Powołali - odwołają. Zatrzymali to wypuszczą.
Oj! Mają się z nami... mają. Wytłumaczą i wyłuszczą.
Podział ról. Tylko idole. Pierwsze skrzypce i gwiazdorzy,
a wszystko żeby nie polec! Kto zmian czekał, ten nie dożył.
 



https://truml.com


print